poniedziałek, 26 maja 2014

Solowa kariera Martiny

Hej kochani!
     
Na początek chciałabym ogłosić bardzo ważną informację. Mam nadzieję, że pamiętacie zorganizowany przeze mnie konkurs na płytę ''The Best Of Violetta'' :D Jeśli nie to zachęcam do przeczytania posta -  KLIK. Z przykrością muszę stwierdzić, że ani jedna osoba nie wzięła w nim udziału. W związku iż minął termin nadsyłania prac postanowiłam przedłużyć go do odwołania. Chciałabym, aby przynajmniej kilka moich czytelników zaangażowało się w tą akcję gdyż myślę, że bardzo łatwo można sprawić sobie prezent np. z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka :D Jeśli temat wydaje Wam się za trudny lub macie pewne uwagi - napiszcie w komentarzu a na pewno wezmę to pod uwagę. Przejdźmy jednak do tematu, który zostanie poruszony w rozwinięciu. Po raz kolejny portal novela.pl  udostępnia informacje tym razem o przewidywanej solowej karierze Martiny.

Zapraszam!



~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~


Zaledwie dwa dni temu Disney Channel zakończył emisję drugiego sezonu serialu „Violetty”. Na ciąg dalszy serialu fani będą musieli jeszcze trochę zaczekać, albowiem prace nad trzecim sezonem jeszcze się nie zakończyły. Jedno jest jednak pewne. Będzie to ostatni sezon „Violetty”. Po zakończeniu jego promocji, Martina Stoessel planuje rozpocząć karierę jako solistka.
Martina jest przygotowana do wejścia na swoją ścieżkę sławy. Jej nazwisko przyciąga tłumy, co udowodniła to darmowym koncertem, jaki odbył się w Argentynie 2 maja. Do dzielnicy Palermo zjechało się 250 tysięcy fanów 17-letniej gwiazdy Disneya. „Ludzie skandowali moje imię. Wołali Tini. Ten koncert był przełomowym w mojej karierze” – powiedziała w wywiadzie dla El trece. Podczas godzinnego występu zaprezentowała utwory znane z serialu „Violetta” oraz kawałek „Libre soy” z filmu „Kraina lodu”. W ten sposób chciała odwdzięczyć się publiczności, która nie zawiodła jej podczas 200 występów w ramach ostatniego tour Violetty.
Nie wszystkim spodobał się pomysł. Mieszkańcy dzielnicy skarżyli się na bałagan pozostawiony po koncercie, a złośliwi krytycy wytknęli Martinie, że śpiewała z playbacku. Zdjęcia z występu, na których Martina prezentuje się szczupło, zaniepokoiły także tabloidy, które zaczęły obawiać się o jej zdrowie… „Ludzie nie mają pojęcia, ile ja jem! Kiedy jemy na mieście, zdarza się że kelnerzy z przejęciem pytają mnie, czy coś zjem, a ja, zrelaksowana, proszę o krwistego kotleta, z omletem i frytkami, a później spoglądam na jego zdumioną twarz. Nie wierzą mi, że jedząc to, co jem, wyglądam szczupło. Po prostu na razie nie muszę przejmować nadwagą” – dodaje.

~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~

Pozdrawiam,
Klaudia ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz